Magnolia po dwóch miesiącach ...... :)
Problemem w składaniu (budowaniu) tego typu domków dla lalek jest konieczność podejmowania decyzji co dom wyglądu wnętrz oraz ich wykończenie przed złożeniem całego domku. To trudne decyzje, bo praktycznie nieodwracalne w tym przypadku.
![]() |
Weranda Magnolii |
Magnolia ma już werandę, drzwi wejściowe, podmurówkę oraz nie do końca ukończone wnętrza.
Niestety wszystkie okna muszę zrobić sama, bo o ile drzwi udało mi się zdobyć tak malutkie aby pasowały do tego domku, o tyle z oknami niestety nie wyszło.
![]() |
Okienka do domku dla lalek - produkcja własna |
Nie pozostaje nic innego jak mozolnie wykonać 7 okien docinając niezliczone ilości listewek, Na zdjęciu są widoczne elementy, z których składa się jedno z okienek.
Drzwi mimo, że gotowe wymagały również "poprawki". Musiałam zdjąć wszystkie szprosy, zeszlifować je aby były cieńsze i ponownie przykleić. Bardzo pomocną w tak drobniutkich przeróbkach jest modelarska taśma maskująca (tu wykorzystana do przytrzymania szprosów w trakcie klejenia). Dostępna jest w kilku rozmiarach od 6 mm (szkoda, że nie 4 mm). Firma, która ją produkuje to Tamya. Idealnie nadaje się do malowania np. pasków na miniaturowych mebelkach lub fragmentach ścian nie niszcząc żadnych powierzchni i nie zostawiając śladów.
![]() |
Poprawianie, malowanie drzwi do domku dla lalek. |
Wewnętrzne elementy okien, parapety oraz podłogi są już zamontowane na stałe, wymagają zamaskowania szpachlą ewentualnych nierówności i szpar. Ściany domku w żaden sposób nie chcą trzymać ani pionów ani poziomów (zbyt cienka sklejka) dlatego też i prac wykończeniowych jest znacznie więcej niż w standardowych domkach.
Kolorystyka wnętrz jest jasna, w odcieniach zgaszonych błękitów. Mam nadzieję, że uda mi się osiągnąć zamierzone "słodkie" wnętrza".
Ponieważ Magnolia ma mnóstwo okien, które zajmują całą powierzchnię ścian, niewiele miejsca pozostaje do ustawienia mebelków (pomimo, że salon jest naprawdę jak na taki domek ogromy). W kuchni dodałam dodatkową ścianę, która mam nadzieję ułatwi mi aranżację wnętrza. Powinnam to zrobić już teraz, wybrać mebelki itd, nie zrobiłam tego i będę nieźle się gimnastykować, żeby sensownie wypełnić wnętrza Magnolii.
![]() |
Dodatkowa ścianka pomiędzy kuchnią a holem. |
![]() |
Wnętrze parteru Magnolii |
Kolorystyka z zewnątrz cały czas jeszcze mnie "męczy". Nie jest wykluczone, że będzie zmieniona.
Mnóstwo pracy a końca w ogóle nie widać. Ale taki to już urok naszych kochanych domków dla lalek....niekończąca się historia.
![]() |
Weranda z zamontowaną latarenką. |
![]() |
Okno kuchenne wychodzące na werandę jest prawie gotowe. |
![]() |
Dom jeszcze nie gotowy, a kwiaty już kwitną :) |
boska magnolia!! Kocham ten domek <3 Prezentuje się ślicznie, słodko i tak niewinnie :)
OdpowiedzUsuńSłodko i niewinnie to może i się prezentuje ale ile z nią problemów :) Dwa inne domki bym zbudowała w czasie, który jej poświęcam :)
UsuńPodziwiam Pani cierpliwość i precyzję - sama chyba dawno straciłabym cierpliwość do domku niedoskonałości i leżałby niedokończony, tymczasem u Pani wyłaniają się już piękne wnętrza:)
OdpowiedzUsuńTo nie tyle cierpliwość co wyzwanie kto będzie górą Magnolia czy ja ? :)
UsuńEstá quedando muy acogedora y elegante.
OdpowiedzUsuńGracias :)
UsuńSzczerze podziwiam, nie tylko efekty, ale wytrwałość i perfekcje wykonania. Pnąca róża skradła moje serce, mam wrażenie , że pachnie. :)
OdpowiedzUsuńRóż i magnolii wokół tej Magnolii ma pojawić się więcej...kwestia czasu :)
UsuńPani Agnieszko - widzę ogrom pracy i podziwiam...i zazdroszczę, że udaje się Pani znaleźć czas. Wiernie kibicuję Magnolii, bo już mi Pani uświadomiła wszystkie mankamenty tego typu domku. 3mam kciuki za Magnolię :)
OdpowiedzUsuńPani Martyno, rzeczywiście nie mogę polecić tego domku nikomu, no chyba tylko bardzo upartej osobie - takiej jak ja :) A z czasem to jest tak, że w ogóle nie sprzątam warsztatu towarzyszącego Magnolii, każdą wolną chwilkę i chwileczkę jej poświęcam, no bo przecież czeka na mnie kolejny domek :)
UsuńBeautiful work so far.
OdpowiedzUsuńRegards, Drora
Thank you Drora :)
UsuńBeautiful work so far.
OdpowiedzUsuńRegards, Drora
Że też im nie wstyd sprzedawać takiej jakości domków - na szczęście Pani jest mistrzynią i widząc efekt końcowy nikt by się nie domyślił jakości półproduktu :)
OdpowiedzUsuńTo nawet nie półprodukt, niestety. Domek ten zachwycił mnie przede wszytskim słodkim kształtem i to chyba przesłoniło mi rozsądek i krytyczne spojrzenie przy podejmowaniu decyzji o jego zakupie. No cóż, teraz trzeba zjeść tą "żabę" :)
UsuńŚliczności. Ten domek już jest słodki. Uwielbiam takie klimaty. Ciągle podziwiam Twoją precyzję, że nie wspomnę o pracowitości.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam - Alicja
Alicjo, dziękuję, dziękuję za to, że jesteś tak optymistyczną osobą :)
Usuń!!!!!! Nie mogę się otrząsnąć jeszcze długie minuty wpatruję się w twoje zdjęcia . Tego pięknego magicznego domku. Ogrom pracy jest pewnie niewyobrażalny a efekt przecudny!!!! Podziwiam Cię z całego serca!!!
OdpowiedzUsuńKocham tego bloga!!
Dziękuję, mam jeszcze wiele do zrobienia ale staram się nie śpieszyć a dopracować Magnolię tak jak potrafię, przyznam, że przy niej wiele się już nauczyłam - a doświadczenia jak wiemy są bezcenne (i to każde - te miłe i nie miłe).
UsuńPozdrawiam serdecznie :)
Przecudne kolory ❤
OdpowiedzUsuńDziękuję. Z wyborem i dopasowaniem kolorów mam zawsze, ale to zawsze największy problem. To kolory (według mnie) mają decydujące znaczenie w ostatecznym wglądzie domku, nigdy ich nie jestem pewna. Przemalowywanie tego akurat domku w ogóle nie wchodzi w grę ze względu na jego konstrukcję.
UsuńPodziwiam nieustannie :))uwielbiam takie miniaturki:)ileż precyzji w poprawkach:)
OdpowiedzUsuńA ja jestem ciekawa co się dzieje z takim domkiem jak już go skończysz?zostaje u Ciebie?idzie na sprzedaż?czy na wystawę?
pozdrawiam
Domki zostają u mnie (poza jednym). Poświęcając im tyle czasu trudno byłoby mi się z nimi rozstać, a na pewno jeszcze do tego nie dojrzałam. Chociaż brak miejsca zapewne zmusi mnie do pojęcia jakichś decyzji, których podejmować tak bardzo nie chcę :)
UsuńPozdrawiam
Piękna i bardzo precyzyjna praca. Jestem pełna podziwu dla ogromu wysiłku i dokładności. Doskonale wiem ile trzeba włożyć trudu w taki domek, ale ten zmierza do doskonałości. Jest zachwycający. Cudowny, czekam na jeszcze, bo aż tyle cierpliwości do swojego domku nigdy nie miałam :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko i życzę spokojnych Świąt Wielkanocnych.
What a nice house ! I love the sweet colours. Wonderful doors. Thanks for sharing
OdpowiedzUsuń