Trudne wyzwanie - schody, schody, schody


Jeżeli ktoś z was wykonywał kiedyś miniaturowe schody i wyszło mu to całkiem nieźle, CHYLĘ CZOŁA.

Schody to jakiś mój koszmar, to w ostatnich dniach ostatnia myśl przed zaśnięciem i pierwsza po obudzeniu się. Tak się składa, że nie wiedząc co mnie czeka zaplanowałam w nowym domku podwójne schody nie tylko prowadzące na piętro pierwsze ale również na piętro drugie.


Dlaczego było to dla mnie trudne wyzwanie?
Miniaturowe schody

Dlatego, że nie bardzo umiałam sobie poradzić z proporcjami schodów. Chciałam skrócić sobie drogę i zastosować gotowe schody, niemniej jednak były one za wąskie, a przynajmniej wizualnie tak wyglądały. Być może w mniejszym holu ich szerokość byłaby wystarczająca, w moim holu wyglądały nienaturalnie (gotowe schody mają szerokość 6 cm, ja poszerzyłam je o 1,5 cm, czyli w efekcie mają teraz 7,5cm szerokości). Poszerzanie schodów wymaga wycięcia dodatkowych schodków oraz zatuszowania miejsc ich połączenia. Korekty wymagał również podest łączący schody skręcające pod kątem 90 stopni.
Również wysokość wymagała korekty, tak aby schody prowadziły na piętro, a nie kończyły się gdzieś w połowie ściany:).







Na koniec zmieniłam tralki oraz poręcze, które za nic nie chciały się połączyć pod wymaganym kątem (wszystko wskazuje na to, że jednak nie udało mi się zachować równego kąta skrętu).

Ostatni problem, którego do końca jeszcze nie rozwiązałam to kolorystyka schodów. Zanim schody otrzymają ostateczne wykończenie kolorystyczne muszę się do nich zdystansować, pozostawić na jakiś czas tak aby spojrzeć na nie z innej perspektywy. Tak to już bywa czasami, że im bardziej się staramy tym gorzej wychodzi:).
Całe szczęście, że mogłam pracować nad schodami przed umieszczeniem ich w domku dla lalek. Dało mi to zdecydowanie większe pole manewru.

Miniaturowe kwiaty we wnęce pod schodami.

Miniaturowe kwiaty we wnęce pod schodami.




Schody z innej perspektywy.

Pozostaje umieścić schody na miejscu ich przeznaczenia a tym samym rozpocząć prace na pierwszym piętrze.

Komentarze

  1. Cudowne i cały czas nie mogę wyjść z podziwu nad precyzją i doskonałością wykonania:)
    Podziwiam, podziwiam i jeszcze raz podziwiam:)
    Pozdrawiam cieplutko Aśka:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Schody są cudowne i absolutnie po nich nie widać, że były sztukowane. Majstersztyk!

    OdpowiedzUsuń
  3. Przepiękne. Nie mogę się napatrzeć na precyzję ich wykonania.
    Schody godne mistrza - podziwiam i gratuluję :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie mogę wyjść z podziwu! P.S. Chciałabym zobaczyć Twój prawdziwy dom - myślę, że jest równie wspaniały, jak Twoje miniatury.

    OdpowiedzUsuń
  5. Piękne schody! Bardzo podoba mi się poręcz.
    Jak ja podziwiam, to co robisz! :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Śliczne schody! Włożyłaś w nie sporo pracy, ale są doskonałe!

    OdpowiedzUsuń
  7. Ej, chyba tylko ty dostrzegasz te mankamenty. Bo ja widzę, coś co miałabym ochotę ukraść jak nikt nie będzie patrzył :P.

    OdpowiedzUsuń
  8. The staircase is Beautiful and the niche and the white Casablanca Lilies are Fantastic! A beautiful photo of stark contrasts and soft shadows!

    elizabeth

    OdpowiedzUsuń
  9. Schody wspaniałe, okazałe i super pomysł ta wnęka!

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz