To miał być post o kominku, nad którym znęcam się od tygodnia, jednakj wyszło inaczej. Kominek był tak smutny, że postanowiłam go ożywić bukietem bzu, jakże bardzo kojarzącym mi się z cudownym zapachem wiosny. Wiosny, którą właśnie żegnamy. Nie ukrywam, że spędziłam nad tym bukiecikiem trochę chwil.
Miniaturowy bukiet bzu na miniaturowym kominku. |
Wykonanie tego bukietu nie jest trudne,wymaga jedynie trochę cierpliwości. Najtrudniej było mi sfotografować bukiet tak aby nie przekłamać kolorów.
Jasne kolory ścian i kominka wymagały ożywienia, tak powstał bukiet bzu. |
Kominek widać więc tylko we fragmentach, mam nadzieję, że wkrótce i z nim się uporam.
Bez w oknie domku dla lalek |
Okna otrzymały już okiennice, więcej mam nadzieję wkrótce. |
Tak prezentuje się bukiet w jednym z okien domku dla lalek. Okna prawie są już gotowe, brak jedynie okien na parterze, w salonie. Przed ich zamontowaniem muszę zamontować kominek, który sprawia mi właśnie trochę kłopotu.
Pani Agnieszko, każdy kwiatek przez panią stworzony to dla mnie dzieło sztuki. Są tak niewiarygodnie realistyczne. No i te piękne kolory. Z takim bukietem każdy kominek stanie się piękniejszy.
OdpowiedzUsuńDziękuję Kamilla, gratuluję pociechy :)
UsuńGenialne!!!
OdpowiedzUsuńWow! Lilaki jak prawdziwe! Idealnie oddałaś kolory :D jestem pod niesamowitym wrażeniem! Zrobiłaś coś przepięnego! Kawałek kominka wygląda mistrzowsko!
OdpowiedzUsuńNajwiększy problem właśnie mam zawsze z doborem koloru, często zdarza się, że przy tak delikatnych pracach modelina potrafi przy wypiekaniu odrobinę zmienić kolor co jest efektem bardzo niepożądanym, dlatego wypiekam prace w innych temperaturach i czasie niż zaleca producent.
UsuńPozdrawiam:)
Your bouquet of flowers is exquisite! Such wonderfully rich colors and such beautiful sculpting! :))
OdpowiedzUsuńelizabeth
Patrząc na Pani bzy, Pani Agnieszko, zupełnie wyraźnie czuję ich zapach. Są tak nieziemsko autentyczne.
OdpowiedzUsuń